Duszpasterstwo Akademickie „Studnia” – był czas, gdy w Warszawie mieliśmy dwie różne Drużyny kryjące się pod tą nazwą. W jednej z nich rozpoczęła się moja małżeńska przygoda. W tej drugiej rozpoczyna się przygoda Kasi i Łukasza. Niczym poselstwa, zwiastuni dobrej nowiny łączymy te dwie historie w ostatnią sobotę września, dając wyraz swemu poruszeniu w progu […]
Wesela bezalkoholowe
Wesele Magdy i Szymona – Ściernisko
o dobry, bardzo dobry moment, by oddać należną cześć Ruchowi Światło-Życie. Nie tylko dlatego, że Magda i Szymon w tym Ruchu się poznali. Nie tylko dlatego, że w jego szeregach się formowali. Ale również ze względu na to, jakie piętno na ich weselu odcisnęli ludzie, którzy im tego dnia towarzyszyli, a których Ruch ten ukształtował. […]
Wesele Pauliny i Grzegorza – Ballada majowa
Trudno się było na nich napatrzeć, nasycić oczy i poczuć, że już wszystko wiesz, rozumiesz i znasz przyczyny. Aż się chciało powiedzieć, że jeśli wszystkie szczęśliwe małżeństwa są do siebie podobne, to że są podobne właśnie do nich. Tak, tak. Niektórzy mają tak już na starcie, u początku drogi. Jakby odkryli skuteczny schemat – skuteczny […]
Wesele Kasi i Piotrka – 7 polek
Jeśli tylko prawdziwymi są słowa „po owocach ich poznacie”, to mimo, że nie znałem wcześniej ani ich, ani ich rodzin, to w ciągu zaledwie tej jednej nocy dowiedziałem się o nich wystarczająco dużo, by od ludzkiej strony poruszyć się do głębi. Nic to, że kręcili polki i walczyki w sposób, jaki tylko na południu spotkać […]
Wesele Gosi i Tomka – Rowerzyści
16 grudnia 2015. Na Warszawskiej Starówce zagubił się pomnik Syrenki. W Parku Odkrywców bez kompleksów grasują owce. Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego słynie ze znakomitej gorącej czekolady, od której amorom aż świerzbią ręce. Jakoś tak, jakoś w tym kontekście i w zbliżonej scenerii się to wszystko zaczyna. O tym jak ważne są dla nich wspólne wycieczki rowerowe […]
Wesele Ani i Michała – u progu Nowego
Po raz ostatni w tym roku łączyliśmy światy nieznane. Bez alkoholu. Bez żalu, że nam rok za dzień mija. Za to z frajdą nie mniejszą niż ta, którą miał Elvis, gdy mu po raz pierwszy miast rock-and-roll’owo w rytmie walca do śpiewu podegrano. I ów Elvis właśnie nam do pierwszego na trzy wtórował. Opowieść domknęło […]